Strona główna |
Ważki-menu | Słownik | Etapy życia | Drapieżnictwo | Historia | Odonatrix | Literatura | Linki |
Od autorki |
Systematyka ważek |
Budowa ważki |
Zachowania rozrodcze |
Procesy życiowe |
Czas lotów |
Ważki dużych miast |
Wasze obserwacje |
Ważki w filatelistyce |
|
Hubertus |
Stare wyrobisko piasku posadzkowego. Obecnie staw Hubertus zwany też Hubertus IV ma bardzo ciekawą genezę — można nawet powiedzieć, że światową. W tym miejscu w dolinie rzeki Rawy i Brynicy po raz pierwszy na świecie w 1901 roku zaczęto wydobywać piasek do wypełniania pustek wyrobiskowych w pobliskiej kopalni węgla kamiennego metodą podsadzki hydraulicznej. Wyrobisko służy do dnia dzisiejszego, jako osadnik silnie zasolonych wód dołowych kopalni Mysłowice. Kilka innych późniejszych wyrobisk znajdujących się po jego południowej stronie po zaprzestaniu wydobycia piasku służyło za osadniki wód mułowych lub jako składowisko skały płonnej. Obecnie, w związku z zakończeniem działalności wydobywczej kopalni, ten zdegradowany teren czeka na rekultywację. Obszar, na którym znajduje się staw ograniczony rzeką Rawą i Brynicą od północy oraz linią kolejową od południa zajmuje 21 hektarów w tym zbiornik 6,7 hektara. W związku z jego silnym zasoleniem wynoszącym 2,5 g/l w okolicy wytworzył się specyficzny klimat sprzyjający gatunkom słonolubnym. |
| |||||||||||||||||||||||
|
|
|
|
|
|
Ważki zarejestrowane nad Hubertusem (5 gatunków) Kliknięcie w nazwę ważki powoduje przejście do strony poświęconej danemu gatunkowi |
Ischnura elegans |
Tysiące osobników. |
Enallagma cyathigerum |
Liczna. |
Anax parthenope |
Dziesiątki osobników w tym teneralne. |
Orthetrum cancellatum |
setki osobników, samce, samice, kopulujące pary. |
Sympetrum sanguineum |
Liczny. |
Niemożliwym moim zdaniem jest, aby nie zalatywały tu ważki obserwowane na sąsiednich stawach w zespole przyrodniczo–krajobrazowym Szopienice–Borki. Ale jakoś ich nie widziałem. Staw jest trudny do obserwacji, bo ponad połowa linii brzegowej jest zarośnięta bardzo szerokim pasem szuwarów znajdującym się ponadto w dużym obniżeniu w stosunku do terenu, po którym można chodzić. W każdym bądź razie stosunek obszaru, na którym mogą przebywać ważki do tego, w którym można je obserwować jest bardzo niekorzystny dla tego drugiego. Za to te, które widziałem (i to tylko na obrzeżach stawu) były tu w ilościach znacznie ponadprzeciętnych. Nie przesadziłbym, że para tężnic przypadała, na co trzecią trzcinę. | |