Strona główna |
Ważki-menu | Słownik | Etapy życia | Drapieżnictwo | Historia | Odonatrix | Literatura | Linki |
Od autorki |
Systematyka ważek |
Budowa ważki |
Zachowania rozrodcze |
Procesy życiowe |
Czas lotów |
Ważki dużych miast |
Wasze obserwacje |
Ważki w filatelistyce |
Historia
|
Przewijając i czytając stronę po kolei, do czego zachęcam, czytelnik zauważy odwrotną kolejność — opisy skamieniałych ważek zaczynają się od karbońskiej Meganeura monyi, a kończą na przykładach pochodzących z plejstocenu, z bursztynu bałtyckiego. Tak, w niezaburzonym tektonicznie profilu, ułożone są skały w przyrodzie, młodsze skały osadzają się na starszych i tak sporządza się ich obraz graficzny. Tak też jest z historią, że opisujemy ją od czasów najdawniejszych do nam współczesnych. Czas w końcu biegnie naprzód. |
|
||||||
Pierwsze ważki, a właściwie praważki Protodonata, zostały napotkane i udokumentowane w skałach pochodzących z późnego karbonu. Ich skamieniałe ciała, lub fragmenty ciał, znaleziono w węglu kamiennym, który powstał z roślin żyjących 300 milionów lat temu, gdy wszystkie obecne lądy stanowiły jeden kontynent, panował na nim ciepły klimat, a wśród licznych bagien i terenów podmokłych rosły ogromne skrzypy, paprocie i mchy. W okresie późnego karbonu żyło wiele gatunków ważek, a masowe ich występowanie zdaje się świadczyć, iż pierwsze z nich mogły pojawić się dużo wcześniej. Budowa karbońskich praważek nie odbiegała w istotny sposób od budowy dużych ważek żyjących dzisiaj. Podobne też były ich proporcje. Skrzydła tych ważek były prymitywnie użyłkowane, pozbawione były węzełka i pterostigmy, które występują u ważek dzisiejszych. Nawet w pozycji spoczynkowej skrzydła sterczały sztywno po bokach ciała, a ważki nie miały możliwości ich złożenia. Nieco inaczej były również zbudowane nogi pierwotnych ważek. Próbę czasu z niewielkimi tylko zmianami w budowie przetrwały 6322 gatunki żyjących i znanych obecnie na świecie ważek, jak jednak liczna jest to grupa może przekonać nas fakt, że obecny świat zamieszkuje zaledwie około 4000 gatunków ssaków (Askew R. R., 2004 — „The Dragonflies of Europe”). Spośród współczesnych ważek zaledwie 74 gatunki spotkano współcześnie w Polsce. Cechą łączącą wszystkie ważki jest to, że zarówno osobniki dorosłe, jak też larwy są drapieżnikami. W karbonie ważki były jedynymi drapieżnikami w przestworzach. W powietrzu nie miały żadnych konkurentów. Budowa ich ciała wykazała dostateczne przystosowanie do zmieniających się od tamtego czasu warunków życia. Najniezbędniejszą cechą zapewniającą powodzenie w takiej egzystencji jest doskonała umiejętność latania połączona ze znakomitym zmysłem wzroku. Oczywiście nieprzerwanie trwająca, długa historia ważek wymagała wielu nowych specjalizacji i dziś żyjące ważki łączą te wszystkie nabyte cechy ze swym archaicznym charakterem. Ważki charakteryzują się doskonałą umiejętnością latania, latają niezwykle szybko do przodu rozwijając prędkość około 100 długości ciała na sekundę, potrafią zawisnąć nieruchomo w powietrzu, a także z prędkością trzech długości ciała na sekundę latać do tyłu. Współczesne ważki osiągają prędkość do około 80 km/h. Nic więc dziwnego, że tak trudno sfotografować dużą ważkę w locie. Podczas lotu skrzydła ważek poruszają się przemiennie — gdy przednia para jest w górze tylna jest w położeniu dolnym. Na niektórych stronach internetowych zarówno polskich jak i z innych krajów, podaje się ogromne wymiary ważek karbońskich, o rozpiętości skrzydeł 1,5, a nawet 2 metry. Mówi się tam o wielkości głowy ważki porównywanej z wielkością piłki do soccera (piłki nożnej). Strony te nie popierają swych informacji przytoczeniem jakichkolwiek skamielin, które są jedynym niepodważalnym dowodem. A te właśnie dowody wskazują na to, że rozpiętość skrzydeł ważek karbońskich i permskich najpewniej nie przekraczała 75 cm. Dzisiejsze ważki są owadami średniej lub znacznej wielkości. Rozpiętość skrzydeł największych obecnie żyjących ważek wynosi około 17 cm, najmniejsze zaś, jak choćby nasza ściśle chroniona iglica mała Nehalennia speciosa, około 2 cm. Długość ciała ważek jest zwykle nieco mniejsza od rozpiętości ich skrzydeł. Aby delikatne ciała ważek mogły zostać utrwalone na setki milionów lat, musiały szybko zostać przykryte przez osady uniemożliwiające dostęp powietrza. Tylko pod takim przykryciem ich ciała w cieniutkich chitynowych pancerzykach nie podlegały rozkładowi. Niewiele znamy okazów karbońskich. Więcej poznano skamielin permskich, triasowych, jurajskich i kredowych. Młodsze ważki napotykano również, choć bardzo rzadko, w bursztynie. W Niemczech, pomiędzy Monachium a Norymbergą w miejscowości Solnhofen w wydobywanych tam do celów litograficznych wapieniach jurajskich napotkano bardzo liczne skamieliny różnych zwierząt. Były to ryby, gady, skorupiaki i inne oraz przede wszystkim interesujące nas owady, a wśród nich ważki. Osady te powstały 144-155 mln lat temu. Bardzo nieliczne okazy ważek, najczęściej tylko fragmenty skrzydeł lub odnóży, zachowały się w bursztynie. Bursztynem nazywamy żywicę mającą ponad milion lat. Żywice młodsze to tzw. kopale. Bursztyn jest skamieniałą żywicą drzew szpilkowych. Najstarsze bursztyny są wieku triasowego. Znane są kopalne bursztyny jurajskie, kredowe oraz paleogeńskie i neogeńskie. Bursztyn bałtycki powstał z żywicy drzew szpilkowych rosnących w Skandynawii w eocenie (paleogen) 54-37 mln. lat temu, a na nasze ziemie przyniesiony został przez lodowiec. Na stronach internetowych można dziś znaleźć bardzo wiele zdjęć okazów skamieniałych zwierząt w tym i ważek. Wiele z tych okazów można kupić za duże sumy pieniędzy zwłaszcza od prywatnych kolekcjonerów. Niektóre okazy skamielin zostały skopiowane i te repliki można kupić za dużo mniejsze pieniądze niż oryginały, nawet w sklepach internetowych. Niestety zdarzają się imitacje sprzedawane jako oryginały. Wiele jest na rynku współcześnie żyjących owadów, zatopionych w różnych żywicach, sprzedawanych jako autentyczne inkluzje w bursztynie. Zawsze przed takimi zakupami powinna nas ostrzegać ich okazyjna cena. Najcenniejsze dla nauki, unikatowe skamieliny znajdują się w muzeach. |
|
Karbońska Meganeura monyi napotkana w 1885 roku, w warstwach z Commentry w Alpach Niskich w południowo-wschodniej Francji, osiągała rozpiętość skrzydeł około 67 cm. Ważkę tę opisał paleontolog Brongniart. Przechowywana jest w Paryżu w Muséum National d'Historie Naturelle. Zdjęcie obok przedstawia tę właśnie ważkę. Jest ona widoczna od przodu i wyraźna jest przemienna praca jej skrzydeł, wykonywana w chwili nagłej śmierci. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Podczas prac wydobywczych prowadzonych na głębokości 500 m w kopalni karbońskiego węgla kamiennego w niewielkiej miejscowości Bolsover w Derbyshire w Anglii w 1979 roku znaleziono skamieniałą ważkę o rozpiętości skrzydeł 22 cm, była to ważka Erasipteron bolsoveri. W 1980 roku w tej samej kopalni węgla napotkano skamielinę ważki Tupus diluculum, widocznej na zdjęciu obok, o rozpiętości skrzydeł ponad 50 cm. Karbońskie, pierwotne ważki, królowały w przestworzach 100 milionów lat wcześniej niż pterodaktyle i 150 milionów lat wcześniej niż pierwsze ptaki!!! Oba okazy z Bolsover znajdują się w Natural History Museum w Londynie. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Skamieliny ważek karbońskich znane są również z obszarów Ameryki Północnej. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Nawet wówczas, gdy znaleziska stanowią zaledwie fragment ciała zwierzęcia o znanej nam budowie, pozwalają na określenie wymiarów całego organizmu z wielkim prawdopodobieństwem. Na podstawie napotykanych szczątków należy sądzić, iż ważki z rodzaju Meganeura mogły osiągać rozpiętość skrzydeł do około 72 cm i szerokość tułowia około 3 cm (Meganeuropsis permiana — jak wskazuje nazwa — gatunek żyjący w permie, rozpoznana w miejscowości Elmo w stanie Kansas w USA w 1939 r.). Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
W Bergamo w północnych Włoszech w utworach górnego triasu napotkano nieznane dotąd gatunki Italophlebia, na zdjęciu obok zrobionym przez Gűntera Bechly widzimy znalezioną w 1987 roku ważkę Italophlebia gervasuttii, okaz znajduje się w Museo di Scienze Naturali w Bergamo. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Zdjęcie obok przedstawia utrwalony w kamieniu lot tandemowy jurajskich ważek Mesuropetala koehleri, znalezionych w wapieniu z Solnhofen w 1848 r., które wyglądają tak samo jak dzisiejsze tandemy szablaków. Okaz pochodzi z kolekcji U. Resch (Clausthal-Zellerfeld, Germany), jest to jedyna znana skamielina tandemu. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Na tym zdjęciu doskonale widoczna jest pełna szczegółów budowa tylnego skrzydła samicy ważki Cymatophlebia longialata w wapieniach z Solnhofen. Okaz znajduje się w Muzeum Maxberg w Solnhofen. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Pełna wdzięku i jakże podobna do ważek dzisiejszych jest skamielina samicy ważki Isophlebia aspasia z wapieni z Solnhofen. Okaz znajduje się w kolekcji H. Tischlingera ze Stammham, Niemcy) Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Pięknie wypreparowany samiec Cymatophlebia sp. z wapieni górnojurajskich z Solnhofen. Okaz znajduje się w kolekcji D. Kümpel z Wuppertal, Niemcy. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Urogomphus sp. okaz pochodzi z Nusplingen w Badenii-Württembergii, gdzie znaleziony został w górnojurajskich wapieniach litograficznych bardzo podobnych do tych z Solnhofen. Znajduje się w Staatliches Museum für Naturkunde w Stuttgart. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Znane są także ważki z okresu kredy. Na zdjęciu obok widzimy ważkę Euarchistigma atrophium napotkaną w skałach dolnokredowej formacji Santana w Brazylii w 1990r. Okaz znajduje się w prywatnej kolekcji w Niemczech. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Podczas XI Sympozjum Odonatologicznego w Dubiecku w roku 2014 zwiedzaliśmy prywatne Muzeum Skamieniałości i Minerałów Roberta Szybiaka mieszczące się w jego domu. Wśród wielu interesujących okazów zobaczyliśmy skamieniałe ważki (Zygoptera bliżej jeszcze nieoznaczone) datowane na oligocen, odkryte na Pogórzu Przemyskim przez właściciela muzeum.
(foto Jakub Liberski) Kliknij w zdjęcie aby powiększyć. |
|
Ten okaz inkluzji w bałtyckim bursztynie znajduje się w kolekcji Lucjana Myrty znanego sopockiego mistrza sztuki bursztynniczej. Tu również widzimy ważkę należącą do Zygoptera, najwyraźniej samicę. Nie jest to okaz bliżej oznaczony ale, z pewnością, autentyczny — człowiek, który w ciągu ponad 40 lat pracy w bursztynie przepuścił przez rece wiele ton tego surowca nie miałby żadnego powodu, aby kolekcjonować imitacje. Poza tym rzecz jest do sprawdzenia, o czym poniżej, przy okazji omawiania następnego okazu. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Azar D. z Uniwersytetu Libańskiego i Nel A. z Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu opisali nowy dla bursztynu bałtyckiego rodzaj Megapodagrionidae i nowy zupełnie gatunek Elektropodagrion szwedoi na podstwie zachowanej fragmentarycznie ważki zatopionej w bursztynie i przechowywanej jako okaz nr 4995 w Muzeum Inkluzji w Bursztynie, Katedra Zoologii Bezkręgowców Uniwersytetu Gdańskiego. Muzeum znajduje się w Gdyni. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
Zdjęcia pochodzą z artykułu: Azar D., Nel A., 2008. — First Baltic amber megapodagrionid damselfly (Odonata: Zygoptera). Annales de la Société Entomologique de France. 44, 4 s. 451-457 i są zrobione przez jego autorów. Tu widzimy środkową partię przedniego skrzydła Elektropodagrion szwedoi. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|
To z kolei część prawego przedniego skrzydła pomiędzy nasadą a węzełkiem. Odkrycie, a później opisanie i sklasyfikowanie takiego okazu jest rzadkim rarytasem, może szkoda, że w badania nad posiadanym w naszych zbiorach muzealnych materiałem nie angażuje się naszych specjalistów. Podobnie było ze złowioną w 1961 roku Bukowinie Tatrzańskiej przez Mariana Bielewicza i leżącą jako eksponat przez blisko pół wieku w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu pałątką Lestes macrostigma, którą zainteresował się i oznaczył dopiero Aleš Dolný z Czech w 2005 roku. Zdjęcie pochodzi ze strony: |
|